W ramach plebiscytu Top for Dog otrzymaliśmy do testów piękne obróżki od Modnej Kozy we wzorze w monstery! Zapraszam Was do przeczytania recenzji!
Modną Kozę znam bardzo dobrze! W naszej psiej szafie mam kilka obroży od Ani, pierwsza była zakupiona w 2013 roku! Nigdy mnie one nie zawiodły!
Do testów otrzymaliśmy dwie obroże - jedną dla Figi w zielone liście na żółtym podszyciu na klamrę z blokadą, o szerokości 2,5cm oraz dla Kiwi obrożę półzaciskową w żółte liście na żółtym podszyciu, o szerokości 3cm.
Wybrałam opcję z klamrą dla Figi, bo takie obroże dobrze na niej leżą, a ona nie czuje w nich dyskomfortu (półzaciski jej np. często przeszkadzają). Bardzo cieszę się, że Modna Koza ma w swojej ofercie klamry z blokadą, bo bardzo je lubię, szczególnie za to, że super układają się na małej psiej szyjce - w przeciwieństwie do innych klamer. No i przede wszystkim blokuje możliwość przypadkowego rozpięcia się obroży. Z kolei w obroży półzaciskowej ciekawym rozwiązaniem jest półzacisk z zastosowaniem dwóch kółek, a nie trzech. To nie pierwsze nasza obroża Modnej Kozy z takim rodzajem półzacisku i powiem Wam, że świetnie się sprawdza!
Modna Koza to firma prowadzona przez Anię - znajdziecie tam ręcznie szyte na zamówienie obroże, smycze, czy szelki. Zamawiając macie pewność, że produkt będzie idealnie dopasowany do Waszego psa!
Obroża w monstery jest dostępna w trzech wariantach kolorystycznych: żółte liście na zielonym tle, zielone liście na żółtym tle i białe liście na czarnym tle. W dodatku warto wspomnieć, że w połączeniu z różnymi kolorami materiału bazowego, obroża wygląda całkowicie inaczej. Zapraszam do zapoznania się z recenzjami innych testerów, gdzie będziecie mogli zobaczyć, o czym mówię!
Do obu obroży nie mam żadnych zastrzeżeń - są one perfekcyjnie uszyte! Żadnych nierównych szyć, czy wystających nitek. 😀
Modną Kozę znam bardzo dobrze! W naszej psiej szafie mam kilka obroży od Ani, pierwsza była zakupiona w 2013 roku! Nigdy mnie one nie zawiodły!
Do testów otrzymaliśmy dwie obroże - jedną dla Figi w zielone liście na żółtym podszyciu na klamrę z blokadą, o szerokości 2,5cm oraz dla Kiwi obrożę półzaciskową w żółte liście na żółtym podszyciu, o szerokości 3cm.
Wybrałam opcję z klamrą dla Figi, bo takie obroże dobrze na niej leżą, a ona nie czuje w nich dyskomfortu (półzaciski jej np. często przeszkadzają). Bardzo cieszę się, że Modna Koza ma w swojej ofercie klamry z blokadą, bo bardzo je lubię, szczególnie za to, że super układają się na małej psiej szyjce - w przeciwieństwie do innych klamer. No i przede wszystkim blokuje możliwość przypadkowego rozpięcia się obroży. Z kolei w obroży półzaciskowej ciekawym rozwiązaniem jest półzacisk z zastosowaniem dwóch kółek, a nie trzech. To nie pierwsze nasza obroża Modnej Kozy z takim rodzajem półzacisku i powiem Wam, że świetnie się sprawdza!
Modna Koza to firma prowadzona przez Anię - znajdziecie tam ręcznie szyte na zamówienie obroże, smycze, czy szelki. Zamawiając macie pewność, że produkt będzie idealnie dopasowany do Waszego psa!
Obroża w monstery jest dostępna w trzech wariantach kolorystycznych: żółte liście na zielonym tle, zielone liście na żółtym tle i białe liście na czarnym tle. W dodatku warto wspomnieć, że w połączeniu z różnymi kolorami materiału bazowego, obroża wygląda całkowicie inaczej. Zapraszam do zapoznania się z recenzjami innych testerów, gdzie będziecie mogli zobaczyć, o czym mówię!
Do obu obroży nie mam żadnych zastrzeżeń - są one perfekcyjnie uszyte! Żadnych nierównych szyć, czy wystających nitek. 😀
Materiał bazowy jest mocny, ale zarazem bardzo lekki i delikatny w dotyku. Mimo swojej lekkości są naprawdę porządne i nie mam żadnych wątpliwości co do ich wytrzymałości. Zgłaszając się do testów wiedziałam, że obroże mnie nie zawiodą.
Mimo jasnych, kolorowych w obu obrożach (ciemny żółty, złoto) podszyć wcale tak szybko nie było na nich widać brudu! Obroże przeszły testy spacerów w deszczu, na błotnistych polach, a nawet towarzyszyły nam podczas kąpieli w jeziorze. Gdy stwierdziłam, że czas je odświeżyć, po prostu wrzuciłam je do pralki z ubraniami. Jak możecie zgadnąć - wyglądały jak nowe. Tak jak w moich poprzednich obrożach Modnej Kozy, po wypraniu nie widać żadnego zmechacenia się na taśmie, śladów brudu, czy wystających nitek. Nówka sztuka!
Mimo jasnych, kolorowych w obu obrożach (ciemny żółty, złoto) podszyć wcale tak szybko nie było na nich widać brudu! Obroże przeszły testy spacerów w deszczu, na błotnistych polach, a nawet towarzyszyły nam podczas kąpieli w jeziorze. Gdy stwierdziłam, że czas je odświeżyć, po prostu wrzuciłam je do pralki z ubraniami. Jak możecie zgadnąć - wyglądały jak nowe. Tak jak w moich poprzednich obrożach Modnej Kozy, po wypraniu nie widać żadnego zmechacenia się na taśmie, śladów brudu, czy wystających nitek. Nówka sztuka!
Jedynie co zauważyłam, to to, że podszycie obroży łapie łatwiej sierść, ale nie stanowi to dla mnie osobiście żadnego problemu.
Regulator "chodzi" płynnie, a jednocześnie obroża nawet przy mocniejszym pociągnięciu nie luzuje się. Jest to duży plus, bo często zdarza się ten problem w niektórych obrożach, czy szelkach!
Kolory są bardzo intensywne i idealne będą na jesienne spacery, bo jakby nie patrzeć - jesień już tak naprawdę na dobre powitała do Polski.
W dodatku bardzo się cieszę, że moje dwie podobne, choć inne, szare dziewczynki, będą miały dwie podobne, ale inne obroże - no jak bliźniaczki z prawdziwego zdarzenia! 😁
Kolory są bardzo intensywne i idealne będą na jesienne spacery, bo jakby nie patrzeć - jesień już tak naprawdę na dobre powitała do Polski.
W dodatku bardzo się cieszę, że moje dwie podobne, choć inne, szare dziewczynki, będą miały dwie podobne, ale inne obroże - no jak bliźniaczki z prawdziwego zdarzenia! 😁
Podsumowując - po prostu polecam Wam Modną Kozę! Wiem, że nie będziecie zawiedzeni - nie tylko tymi konkretnymi obróżkami w tym wzorze, ale i pozostałymi produktami w innych pięknych i kolorowych wzorach. Są piękne, porządne i wytrzymałe. Czy można chcieć coś więcej?
Recenzja powstała we współpracy z Modną Kozą w ramach plebiscytu Top for Dog.
Recenzja powstała we współpracy z Modną Kozą w ramach plebiscytu Top for Dog.
Brak komentarzy